Dziś chcę Wam zaprezentować długotrwałą pomadkę do ust Lip Lacquer od Eveline nr 403. Do testów
podchodziłam dwa razy, dlaczego? Dlatego, że za pierwszym razem jak umalowałam
nią usta stwierdziłam, że to nie kolor dla mnie. Ale wiadomo nie tylko kolor
liczy się w testach. W końcu się przełamałam i przetestowałam ją tak jak należy :)
- Eksplozja
koloru!
- Błyszczące usta
przez 6 godzin w jednym z sześciu supermodnych kolorów, bez konieczności
poprawek.
- Innowacyjna
formuła produktu sprawia, że usta pozostają nawilżone i gładkie przez cały
dzień.
- Ultralekka,
nieklejąca się konsystencja nada ustom koloru i intensywnego blasku, zaś
wysokiej jakości aplikator gwarantuje precyzyjne rozprowadzanie kosmetyku.
- Intensywność koloru szminki
- Prostota stosowania błyszczyk
Co o nim sadzę?
Najpierw Wam
powiem, że mało kiedy maluję usta, a to
dlatego że wszystko co na nich wyląduje jest zjedzone i nieważne czy to będzie super
hiper szminka czy błyszczyk za 2 zeta. Ale wiadomo, że jak trzeba coś
przetestować to inaczej się tego nie da zrobić. Więc zawzięłam się i
postanowiłam, że pomaluję usta jak będę jechać na zakupy i tak też zrobiłam.
Pomadka (bo
tak się zwie ten produkt) bardzo łatwo rozprowadziła się na ustach, aż za
dobrze bo zanim ją porządnie tam umieściłam myślałam, że mnie krew zaleje ponieważ
trochę mi wyłaziła za kontur ust. No ale jakoś poszło :) No dobra bo ja tu gadu gadu, a Wy jesteście ciekawe
co i jak.
Pomadka ma
formę błyszczyka i znajduje się w eleganckim złoto różowym opakowaniu. Jest ona
dość gęsta i łatwo się ją aplikuje za pomocą dobrze wyprofilowanej pacynki (chociaż
mi przyprawiła malutki problem). Kosmetyk na ustach pozostał przez 4 godziny,
ale na ustach pozostał kolor i miałam wrażenie ufarbowanych ust. Poczułam się
jak te babcie z czerwonymi ustami :P
Pomadka ma jedną
zaletę nie wysusza ust jak większość tego typu kosmetyków ale ma też
wadę - niestety znalazła się na moich zębach.
Ogólnie
pomadka jest śliczna i jak na mnie to długo była na ustach ale niestety nie mój
kolor, źle się w nim czułam i nie polubiłam go (tzn. koloru) bo gdyby nie on to
pewnie częściej bym jej używała.
Jeżeli
jesteście ciekawe tego produktu to możecie go zakupić na
stronie sklepu w cenie 15,59 zł w 6 kolorach.
Czy Wy
używacie takich pomadek? Co o nich sądzicie?
Pozdrawiam
Kasia
Śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńśliczny ale jakoś sie w nim nie lubię :)
Usuńwygląda bardzo fajnie, luvię takie intensywne odcienie
OdpowiedzUsuńszczęśliwego Nowego Roku
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :)
dziękuję i wzajemnie :*
UsuńŁadny kolor:)
OdpowiedzUsuńdziękuję Kasiu :D
UsuńA ja uważam,że ten kolor Ci pasuje.
OdpowiedzUsuńdziękuję ... tu ładnie się prezentuje ale na żywo jakoś mi nie leży :)
UsuńZawsze można nadmiar z ust odsączyć papierem, wtedy zostaje delikatny odcień bez żadnego połysku :)
OdpowiedzUsuńno można :D
Usuńkolor nawet ładny, ale wole inne produkty do ust :p
OdpowiedzUsuńno cóż ja chyba właśnie dlatego nie używam bo zawsze coś jest nie tak :D
Usuńładny kolor ale na moich ustach się rozlewa poza granice ;-)
Usuńno też o tym wspomniałam bo i ja miałam problem z nałożeniem pomadki :D
UsuńBardzo ładny kolor ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKolor naprawdę ładny, ale ja chyba też czułabym się w takim źle :) Eveline ma naprawdę dobre jakościowo produkty. Szczególnie tusze, eyelinery, a i ostatnio podkłady! :)
OdpowiedzUsuńlubię ich tusze i różne balsamy, podkładu chyba jeszcze nie miałam jakoś sobie nie przypominam :D
UsuńCiekawy kosmetyk. :)
OdpowiedzUsuńKasiu zajrzyj do mnie bo czeka tam na Ciebie niespodzianka.:D
dziękuję .... już lecę :*
UsuńProszę. :)
Usuń:)
Usuń