Lubicie czasem zrobić
coś dla siebie? Ja tak. Lubię zanurzyć się w wannie pełnej pachnącej kąpieli i
z zamkniętymi oczami delektować się zapachem unoszącym się w parze wodnej.
Niestety nie zawsze mam taką możliwość więc ratuję się innymi sposobami aby
mieć chwilkę dla siebie. W takich momentach sięgam po peeling i dziś Wam
napiszę kilka słów o moim ostatnim odkryciu.
PEELING DO CIAŁA
ENERGETYZUJACO – POBUDZAJĄCY
z olejem arganowym, olejem migdałowym,
ekstraktem z limonki i witaminą E to peeling cukrowo - -orzechowy
Opis producenta:
"Peeling
do ciała SPA PROFESSIONAL zawiera wyjątkową kompozycję kwasów tłuszczowych,
które mają właściwości stymulujące wewnątrzkomórkowy proces dotleniania,
przywracające ochronę hydrolipidową oraz gwarantują dostateczne nawilżenie
skóry. Kryształki cukru oraz drobne kawałki z łupin orzecha ścierają wierzchnią
warstwę naskórka, co powoduje pobudzenie skóry do szybszego wzrostu i odnowy
oraz wzmacnia elastyczność warstw głębszych."
Skład:
sucrose,
parraffinum liquidum, silica, parfum, juglansregina, argania spinosa kernel
oil, citrus auranitifolia (lime) fruit extract, prunus amygdalus dulcis (sweet
almond) oil, tocopheryl acetate, citral, citronellol, D-limonele,
geraniol,linalol, CI47000 olej arganowy, olej migdałowy, ekstrakt z limonki,
witamina E
Moja opinia:
Peeling
zamknięty jest w fantastycznym słoiczku. Jest on ciężki i wykonany z grubego
szkła. Słój był dobrze foliowany i zabezpieczony aby podczas transportu nic się
z nim nie stało. Słoik jest bardzo fajny i na pewno go przeznaczę do innych
celów jak peeling mi się skończy :) Przez to że peeling jest tłusty to
trzeba uważać aby słoik nam się nie wyśliznął z ręki.
Peeling ma duże
bogactwo olejów co powoduje, że jest on dość tłusty. Cukier zawarty w nim jest
dość dobrze nasączony i wraz z drobinkami łupinek orzecha oraz olejami świetnie
łączą się w całość. Nie widać rozdzielenia ani zbrylenia. Zapach jak dla mnie
mało ciekawy ale cóż nie można mieć wszystkiego. Kosmetyk bardzo dobrze się
spisuje podczas wykonywania masażu. Początkowo wyczuwalny cukier w trakcie
masażu po prostu się rozpuszcza i wyczuwamy tylko delikatne drobinki łupin z
orzecha. To wszystko w niczym nie przeszkadza bo taki masaż usuwa martwy
naskórek, pobudza krążenie i pozostawia skórę nawilżoną i natłuszczoną. Dzieje
się tak dzięki zawartym olejom w kosmetyku, które pozostawiają na skórze tłustą
powłokę więc nie musimy już później stosować żadnych balsamów czy innych
kosmetyków do nawilżania skóry.
Niestety w peelingu
znajduje się parafina, która nie każdemu służy, ale mnie to nie przeszkadza
więc gorąco polecam tym wszystkim, którym parafina niestraszna :)
Taki słój
możecie kupić TU
za 33 zł
Peeling otrzymałam
od Spa Vintage Body Oil
w ramach wspólnego testowania z Twoje Źródło Urody
A Wy
używacie peelingów? Jakie lubicie?
Pozdrawiam
Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)
Staram się Was odwiedzać i również odwdzięczać się komentarzami na Waszych blogach