Mlekołaki
każdy
zna, prawie codziennie na co 3 stole pojawiają się na śniadanie. Miałam to
szczęście, ze zawitała do mnie paczka tych pysznych płatków. Chociaż nie jestem
zwolennikiem takich słodkich płatków i wolę zwykłe kukurydziane to dzieciom nie
bronię. Wiem ile to ma cukru i kalorii, ale nie można wszystkiego im zabraniać.
Dzieci muszą poznać te dobre i te złe nawyki, w końcu są tylko dziećmi. Tylko
nie zarzucajcie mi, że tuczę i psuję dziecko, nie wcale tego nie robię. Moje
dzieci jedzą zdrowo, bo jedzą dużo owoców, warzyw i jogurtów, które ostatnio
sama robię. Ale uważam, że jak dziecko od czasu do czasu zje coś innego to
krzywda mu się nie stanie :)
Mlekołaki to płatki o różnych kształtach i smakach. Dobrze sprawdzą się
jako szybkie śniadanie bądź podwieczorek. Można jeść
z mlekiem, jogurtem lub owocami, a nawet na sucho bez żadnych dodatków.
Znacie te płatki?
Jadłyście je? Co o nich sądzicie?
Pozdrawiam
Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)
Staram się Was odwiedzać i również odwdzięczać się komentarzami na Waszych blogach