Kuracji/ Serum od DermoFuturePrecision miałam już kilka, tym razem w moje ręce wpadła kuracja z witaminą C.
Regenerująca kuracja z witaminą C to kosmetyk, w którym zastosowano 30% stężenie witaminy C oraz takie
składniki jak arbutynę, kwas hialuronowy, wyciąg z gorzkiej pomarańczy oraz glicerynę.
Serum znajduje się w ciemnej, szklanej buteleczce z
pipetką, o poj. 20 ml zapakowanej w charakterystyczne dla firmy kartonik, na
którym znajdziemy m.in. takie informacje:
Wysoko wyselekcjonowane składniki oraz odpowiednie
ich połączenie ze sobą gwarantują:
ü rozjaśnienie,
ü regenerację
zniszczonej skóry,
ü zmniejszenie
skłonności do przebarwień i piegów,
ü zwiększenie
elastyczności,
ü ochronę
przed wolnymi rodnikami,
ü spowolnienie
procesów starzenia,
ü uszczelnienie
naczyń krwionośnych.
v Witamina C
wykazuje działania antyoksydacyjne, walczy z wolnymi rodnikami, wspomaga
ochronę przeciw promieniowaniu UV oraz działa korzystnie na stan skóry
trądzikowej.
v Gliceryna
w naturalny sposób, osłania skórę, przenikając do przestrzeni
międzykomórkowych, gdzie wiąże ilość wody niezbędną do zachowania prawidłowego
nawilżenia skóry, ma właściwości łagodzące oraz skutecznie nawilża skórę.
v Kompleks proteinowy
działa przeciwobrzękowo i walczy z wolnymi rodnikami.
v Wyciąg z gorzkiej pomarańczy
ma właściwości antyoksydacyjne, aktywuje procesy regeneracji i odnowy skóry.
Działa ściągająco, zmniejsza pory, rozjaśnia koloryt cery oraz odżywia i rewitalizuje
zmęczoną skórę
v Arbutyna
posiada działanie depigmentacyjne czyli reguluje produkcję barwnika skóry
(melaniny). Usuwa powstałe już przebarwienia posłoneczne, potrądzikowe i plamy
starcze. Ma również działanie przeciwzapalne i pomaga w leczeniu trądzika
pospolitego.
v Kwas hialuronowy
wpływa korzystnie stopień nawilżenia suchej skóry. Wiążąc wodę w naskórku
wygładza go, chroni przed wysuszeniem, dzięki czemu zmniejsza występowanie uczuleń
i podrażnień.
SKŁAD:
Serum
ma lekko wodnistą konsystencję (nie tak bardzo żelową jak inne kuracje tej
firmy) oraz lekko żółtą barwę.
Niestety przez to, że kosmetyk jest wodnisty musiałam używać go trochę więcej niż jedna kropla. Dozujemy go za pomocą bardzo praktycznej szklanej pipety, którą odmierzamy odpowiednią ilość kosmetyku Serum bardzo dobrze rozprowadza się na skórze i już po kilku sekundach wchłania się w naszą buzię.
Ma delikatny i niedrażniący zapach dla mnie bliżej nie określony, który dość szybko się ulatnia.
Niestety przez to, że kosmetyk jest wodnisty musiałam używać go trochę więcej niż jedna kropla. Dozujemy go za pomocą bardzo praktycznej szklanej pipety, którą odmierzamy odpowiednią ilość kosmetyku Serum bardzo dobrze rozprowadza się na skórze i już po kilku sekundach wchłania się w naszą buzię.
Ma delikatny i niedrażniący zapach dla mnie bliżej nie określony, który dość szybko się ulatnia.
Kuracje tą używam na noc wmasowując kolistymi
ruchami w moją buzię. Po całkowitym wchłonięciu kosmetyku można zastosować krem
na noc, ale ja uważam, że nie ma już takiej potrzeby.
Kosmetyk miałam przyjemność testować dzięki Michałowi
z Twoje Źródło Urody oraz firmie DermoFuture.
Czy Wy stosujecie jakieś serum? A może stosowałyście
to samo co ja?
Pozdrawiam
Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)
Staram się Was odwiedzać i również odwdzięczać się komentarzami na Waszych blogach