Laboratorium Joanna
jest wszystkim znana raczej z kosmetyków do pielęgnacji włosów, więc kiedy
dostałam propozycje przetestowania innych produktów to bardzo chętnie się
zgodziłam. Do przetestowania dostałam tusz
do rzęs i koloryzujący korektor do
brwi MultiLashes.
MultiLashes
jest to linia starannie opracowanych produktów ich zadaniem jest podkreślenie
piękna oczu każdej kobiety. Są to kosmetyki, które mają wzmacniać, odżywiać,
pielęgnować oraz poprawić kondycję rzęs jak i brwi.
Tusz
do rzęs z czynnikiem stymulującym ich wzrost wybrałam w kolorze czarnym.
Tusz posiada silikonowa
szczoteczkę co dla mnie jest bardzo fajne, gdyż uwielbiam je. Bardzo dobrze mi
się z taką szczoteczka pracuje. Dzięki niej tusz ładnie jest naniesiony na
rzęsy, a te nie są sklejone. Po zastosowaniu rzęsy są grubsze i lekko
wydłużone. Aby efekt był zadowalający należy rzęsy wytuszować dwukrotnie.
Tusz
używałam od ponad miesiąca i przez ten czas moje rzęsy się trochę wzmocniły chociaż
nie mogę powiedzieć, że się jakoś spektakularnie wydłużyły (być może są one na
to oporne J ), ale mimo to
rzęsy wyglądają bardzo dobrze, a po umalowaniu są dość wyraziste. Tusz
utrzymuje się bardzo długo, nie osypuje się ale ma jedna wadę/ zaletę, zależy
jak na to spojrzeć, ciężko go się zmywa, prawie jak wodoodporny. Pomimo to
bardzo się polubiłam z nim i myślę, że jeszcze kiedyś zagości w mojej
kosmetyce.
Koloryzujący
korektor do brwi – jasny brąz
Szczoteczka, którą
nakładamy korektor z jednej strony ma krótsze włoski, a z drugiej wyraźnie
wyciągnięte, pokryte brązowym kosmetykiem. Szczoteczka nie nabiera korektora w
nadmiarze, więc nie trzeba jej ocierać o buteleczkę.
Bardzo spodobało mi się
to, że korektor jest nakładany za pomocą szczoteczki ponieważ nie muszę używać
jej osobno do rozczesywania swoich brwi. Korektor początkowo sprawia wrażenie
mokrych brwi, ale szybko wysycha i utrzymuje włoski w jednym miejscu przez cały
dzień. Produkt ten bardzo polubiłam, gdyż moje brwi są dość jasne i nigdy nie
umiałam ich ani umalować ani wypełnić, a za pomocą tego kosmetyku dałam sobie
radę.
Czy Wy miałyście okazję
testować te produkty? Jak u Was się sprawdziły?
Pozdrawiam
Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)
Staram się Was odwiedzać i również odwdzięczać się komentarzami na Waszych blogach