Zawsze kiedy trzymam w
rękach bardzo grubą książkę, zastanawiam się co mnie podkusiło aby ją
przeczytać i wiecie co?, sama nie umiem sobie odpowiedzieć na to pytanie J
Do sięgnięcia po "Odwet oceanu" skłonił mnie tytuł. Jest nieco
tajemniczy i do końca nie przekazuje nam zamysłu autora. Mogło by się zdawać, że
tytuł mówi nam o ekologii, o świecie zwierzęcym, ale też może zdawać się że
jest to coś z wątkiem miłosnym (bynajmniej w moim mniemaniu). Po otrzymaniu książki
przede wszystkim przeraziłam się jej grubością, bo liczy ona sobie blisko 1000
stron, a po drugie po przeczytaniu opisu na tylnej okładce już wiedziałam, że
to nie będzie coś z „mojej bajki”. Nie żebym nie lubiła thrillerów, fantastyki
czy tym podobnych, ale jednak ten rodzaj powieści nie bardzo jest dla mnie, ale
postanowiłam zmierzyć się z tą książką.
Pewnego dnia peruwiański
rybak, ginie bez śladu, a u wybrzeży Norwegii zostają znalezione kolonie
dziwnych robaków. Natomiast zapadnięcie się szelfu na Morzu Północnym skutkuje
śmiercią tysięcy ludzi w Europie. Kiedy podobne wydarzenia dzieją się w różnych
częściach świata, wtedy staje się już jasne że natura zaczyna się buntować
przeciwko człowiekowi. W głębi oceanu żyją tajemnicze lecz inteligentne istoty,
które nauczyły się wykorzystywać morskie stworzenia tak żeby siały spustoszenie
i tym samym wzięły odwet za ekologiczne nadużycia ludzi. W tym momencie zaczyna
się walka o kontrolę nad wodami oceanu, w której stawką jest przetrwanie rasy
ludzkiej.
Kiedy już zmierzyłam
się z "Odwetem oceanu" stwierdziłam iż jest to jedna z najbardziej
spektakularnych i niesamowitych książek, jakie w życiu przeczytałam. Fabuła
jest trochę skomplikowana i chaotyczna jednak trzyma w napięciu nie pozwalając oderwać
się nawet na chwilkę. Ilość bohaterów sprawia, że ciężko jest śledzić ich losy,
a sama historia nie raz nas zaskakuje
niespodziewanym zwrotem akcji.
Natomiast ostatnie kilkadziesiąt stron to
filozoficzny wywód autora na temat kondycji naszej planety.
Frank Schätzing
stworzył wielowątkową powieść, a zarazem jeden z tych nielicznych przypadków, w
których po odłożeniu lektury czuje się żal, że to już koniec. Jednak uważam, że
jest to książka dla miłośników thrillerów z dużą dawką nauki i odrobiną
fantastyki.
Pozdrawiam
Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)
Staram się Was odwiedzać i również odwdzięczać się komentarzami na Waszych blogach